Czy domy z bali są łatwopalne?
Być może dlatego, że samo drewno jest materiałem łatwopalnym istnieje powszechne przekonanie, że konstrukcje wykonane z bali łatwo się zapalają i szybko płoną – jest to jednak stereotyp i błędne twierdzenie. Niektórzy niesłusznie porównują drewniane domy z dawnymi chatami, warto jednak pamiętać, że dachy tamtych budynków wykonane były ze słomy i to właśnie ona tak łatwo się paliła.
Aby w budowanych przez nas domach rozprzestrzenił się pożar, trzeba by wykonać takie same czynności, jak w przypadku podpalenia domu murowanego. Nie są one w żadnym stopniu bardziej podatne na działanie ognia, a przeprowadzane przez ekspertów testy wykazały, że nośność konstrukcji drewnianej, w przypadku wystąpienia pożaru, przewyższa nośność konstrukcji stalowych i żelbetowych. Szacuje się, że bal drewniany spala się z prędkością ok. 1 mm na minutę. Usunięcie kory i dokładne heblowanie sprawiają, że płomienie jedynie ślizgają się po krawędziach, a dodatkowo na powierzchni tworzy się zwęglona powłoka, która zapobiega trawieniu przez ogień głębszych warstw. W procesie tym zamknięte zostają również kanaliki powietrzne drewna, co uniemożliwia zaprószenie, dlatego niektórzy producenci hartują bale, przypalając je ogniem.
Aby dodatkowo ochronić budynek przed ewentualnym pożarem, podczas realizacji prac budowlanych wykorzystujemy specjalistyczne środki opóźniające zapłon. Te same preparaty chemiczne zabezpieczają również bale przed działaniem wilgoci, powstawaniem pleśni i owadami.
Właściwości zapobiegające rozprzestrzenianiu się płomieni mają również używane do wykańczania wnętrz materiały, jak chociażby płyty kartonowo-gipsowe.